Chodzę do szkoły dopiero jakiś tydzień i już mam szczerze dość. A myśl, że ferie zaczynam 15 lutego, wcale mnie nie pociesza.
Psychicznie, stwierdzam zgon
Ostatnio mam totalną fazę na oglądanie filmów - codziennie oglądam przynajmniej jeden. Więc, sorry nauko, ale filmy>>>>szkoła. :')
Ten rok jest jakiś taki pechowy. Mam nadzieję, że się to zmieni.
PS. To będzie bardzo romantyczny wieczór spędzony z książką do niemieckiego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz