środa, 9 grudnia 2015

Pozbierać się jest dziesięć razy trudniej, niż rozsypać...

Jakiś czas temu byłam w kinie na Igrzyskach śmierci. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że ta część jest zajebista. Najlepsza z wszystkich 4 części.

Oprócz tego, to szykuję pewną niespodziankę dla pewnej osoby. Mam nadzieję, że do końca tygodnia uda mi się tą pewną rzecz dokończyć. No i mam nadzieję, że ta pewna osoba się ucieszy, bo serio się nad tym męczę.

Ostatnio mam absolutną fazę na czytanie wszystkiego, serio. Czytam piątą część Harrego Potttera, trzy blogi, dwa fanfiction i jeszcze e-booka. No i ciągle wkuwam na sprawdziany, co jest już o wiele mniej przyjemne...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz